Rozdział jest napisany dla Misi... Jeśli przeczytasz zrozumiesz...<3 Mam nadzieję że ci się spodoba...:*
Przez dłuższą chwilę siedzieliśmy w milczeniu. Przyglądałem się jej. Była śliczna. Ale niestety zajta. Szkoda. Taka fajna dziewczyna. Ciekawi mnie dlaczego ma ochronę. Miałem tyle pytań do niej ale zawzięcie trzymałem jęzor za zębami. Za każdym razem gdy chciałem coś powiedzieć po prostu odbierało mi mowę... Nie wiedziałem się dzieje. W końcu ona podjęła rozmowę.
E- Mam pytanie...
H-Słucham.
E-Możesz dokończyć to zdanie kiedy byliśmy w pokoju na górze?
H-Jakie zdanie?
E- " Jak mam się nie przejmować jak..."
H-Aaa no bo mi ciśnienie stacze jak widzę jak on cię potraktował.
E-Kto?
H-No ten przed bramą.
E-A... Nic nie mogę zrobić
H-Ale ja mogę.
E-Ale to jest moja ochrona
H-Ale to jest mój to znaczy nasz teren
E- No taka... A właśnie... W sumie mogę go wysłać do... No właśnie. Wyślę go.
H-Ale gdzie?
E- Nie ważne... Ale pozbędę się go.
H-Serio.
E-Tak. A właśnie chyba się nie przedstawiłam. Jestem Evelyn Green
H-Harry Styles -Uścisnęliśmy sobie ręce.- No to ja się już będę zwijać.
E-Już? A ja wstawiłam wodę herbatę bądź kawę jak wolisz.
H-No dobra zostanę.
E-Co wypijesz?
H-Herbatę bo na kawę jest za późno.
E-Ok. Jaką? Zieloną zwykłą owocową?
H-Zwykłą
E-Już się robi.
Gdy krzątała się po kuchni miałem niezły widok na jej seksowny tyłeczek. Sam się zaśmiałem na te myśl. Wyobrażałem sobie ją w bikini lśniącą od olejku. Nagle się odwróciła do mnie i usiadła na kolana. Zaskoczony tym gestem odruchowo objąłem ją ramieniem. Odwróciłem wzrok żeby nie widziała mojej buzi w pełni. Ale ona jakby czytała mi w myślach ujęła w dłonie moją twarz przyciągając do siebie zaczęła całować. Odwzajemniłem pocałunek. Oderwała się ode mnie. Chciała zejść z kolan ale ją powstrzymałem i tym razem to ja ją pocałowałem.
H-Ulżyło ci?
E-Tak bo marzyłam o tym od 2010 roku jak zobaczyłam cię w X-Factorze
H-Łojć... Chyba trzymam fankę na kolnach
E-Ta domyślałam się że będzie taka twoja reakcja...
H-Ale mówiąc szczerze pierwszy raz mi to nie przeszkadza. Nawet mi się to podoba.
E-Na prawdę?
H-Tak.
E-To poczekaj aż przyjdą dzieciaki.
H-Jakie dzieciaki?
E-No dzieciaki. Często siedzę z dzieckiem mojej siostry. I z bratankami ale oni to już są starsi i wolą TW*
H-No cóż... W to już nie wnikam.
E-Czyli nie gniewasz się za pocałunek?
H-Nie. A Ty?
E-Jeszcze się pytasz? Ja to bym cię z objęć nie wypuściła ale...
H-Ale...
E- Jest inna...
H-Jest inna?-zdziwiłem się bo ja nie mam żadnej dziewczyny...
E-Tak...-Powiedziała. Zeszła mi z kolan- Paulina!-zawołała a w drzwiach się pojawiła dziewczyna. Śliczna była nie powiem. Gdy mnie zobaczyła stanęła jak wryta... Zaczęła się cofać.- Stój i ani kroku dalej. Wiesz co ja potrafię.
P-Ale Evie
E-Nie wkurzaj mnie. Harry zajmiesz się nią a ja zobaczę do Nialla- powiedziała znacząco
H-Okey.-powiedziałem. Podszedłem do niej i wziąłem za rękę. Nie patrzyła na mnie. Posadziłem ją sobie na kolanach i siłą zmusiłem żeby na mnie spojrzała. W jej oczach lśniły łzy.- Boisz się mnie?
P-Nie.-wychrypiała.
H-Nie płacz-powiedziałem przytulając do siebie.
P-Ale Ty nie rozumiesz.
H-Nie muszę. Wyobrażam sobie co czujesz...
P-Nie, nie wiesz co czuję.
H-To mi powiedz-poprosiłem.
P-Nie mogę.- wyszeptała. Po prostu się do mnie przytuliła. Siedzieliśmy w ciszy. Głaskałem ją po włosach i po plecach.. Na palcach w drzwiach pojawiła się Evie z kartką w ręce Napisała na niej "POCAŁUJ JĄ!" po czym się ulotniła.
H-Paulina...Podziałało podniosła się. Delikatnie chwyciłem jej twarz w dłonie. Patrzyła na mnie przerażona -Nie bój się.- przysunąłem się i ją pocałowałem. Namiętnie ale delikatnie. Wplotła palce w moje włosy i odwzajemniła pocałunek. Oderwaliśmy się od siebie gdy z korytarza dobiegł śmiech z piskiem połączony Evie.
:o Ja nie wierzę... Czytałam to dwa razy i nie wierzę. Jak mogłaś? Wiesz co o tym sądzę, ale rozdział genialny *-* Pogadamy o tym...
OdpowiedzUsuńP.S Wysłałam ci to imię :p A no i chce next!
I wiesz co ja o tym sądzę...A tak mi się napatoczyłaś na myśli i tak wyszło... I tak widziałam
OdpowiedzUsuńOj Gabi, Gabi... Co ja z tobą mam? Dziękuję za dedykacje. Urocze :* Nie wiem czemu to ja, ale to bardzo miłe :)
UsuńNie ma za co. Tyn rozdziałem udowodniłam ci że z chęcią dokonam tego czynu. I będę się cieszyć razem z tobą :*
OdpowiedzUsuńNie kłóć się. Prędzej bym odeszła niż ty byś to zrobiła. Bo ja wolę twoje szczęście ;*
UsuńNie wkurzaj mnie... Nie wiesz co ja... Tnz Evie potrafi :)
UsuńNo proszę, już pocałunek. Szybki chłopak jest :DD
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!
Pozdrawiam! x
@charlie_lina
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńNormalnie zakochałam się w tym opowiadaniu <3
Zapraszam do mnie :)
http://1d-we-and-lm.blogspot.com/ &
http://they-dont-know-about-me-and-you.blogspot.com/
Pozderki♥
Jadee xx
Słonko nominowałyśmy cię do The Versatile Blogger. :*
OdpowiedzUsuń